- autor: Lukasz.1995/kslesznowola, 2014-03-30 21:59
-
KS Lesznowola pokonała na wyjeździe MKS Wyśmierzyce 3:2 (0:1). Bramki dla KS-u strzelili Rafał Szymański, Przemysław Borkowski oraz z rzutu karnego Tomasz Chróścik. Lesznowola kończyła w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Emila Lisa.
Mecz dobrze rozpoczęli piłkarze z Lesznowoli, którzy stworzyli sobie w pierwszej połowie kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Jedną z nich na bramkę zamienił Rafał Szymański, który w zamieszaniu pod bramką MKS-u z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki. Gospodarze również mieli swoje okazje na bramkę lecz nie potrafili zamienić ich na gola. W pierwszej części spotkania doszło do kilku ostrych starć między zawodnikami obu zespołów. Najpierw w polu karnym drużyny z Wyśmierzyc zaatakowany od tyłu w nogi został Mariusz Brzeziński, który z powodu urazu musiał opuścić plac gry, sędzia natomiast nie odgwizdał nawet rzutu karnego nie mówiąc już o kartce dla gracza gospodarzy. Kilkanaście minut później wyskakujący do górnej piłki Jakub Poniatowski został z impetem kopnięty w głowę przez piłkarza Wyśmierzyc a główny arbiter nie odgwizdał chociażby rzutu wolnego.
Druga cześć spotkania nie rozpoczęła się dobrze dla KS-u. Liczne ataki gospodarzy przyniosły im w końcu efekt w postaci bramki wyrównującej. Następnie to Lesznowola wyszła na dwubramkowe prowadzenie, najpierw po dobrej akcji indywidualnej Przemysława Borkowskiego, który strzałem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi gospodarzy a następnie rzut karny po zagraniu ręką piłkarza MKS-u pewnie wykorzystał kapitan zespołu, Tomasz Chróścik. Końcowa część spotkania była bardzo nerwowa. Lesznowola pragnęła za wszelką cenę dowieźć do końca korzystny wynik, natomiast Wyśmierzyce rozpaczliwie rzuciły się do odrabiania strat. Po jednej z długich piłek zagrywanych w pole karne KS-u Jarosław Kołacz minął się z piłką a zamykający akcję gracz wrzucił piłkę tak, że zmierzała ona wprost do bramki. Piłkę ręką wybił Emil Lis, który ukarany został czerwoną kartką a główny arbiter wskazał na jedenasty metr, który MKS pewnie zamienił na gola. Tuż po stracie gola bramkarz KS-u został zaatakowany przez napastnika gospodarzy na tyle mocno, że ten nie mógł poruszać ręką i wtedy nastąpiła "obrona Częstochowy: w wykonaniu Lesznowoli - każda piłka, która wpadła pod nogi piłkarza KS-u była wybijana jak najdalej od pola karnego po to żeby Jarek nie musiał interweniować z kontuzją. Mecz zakończył się jednak wygraną Lesznowoli, na słowa uznania zasługuje cała drużyna, która zostawiła na boisku w Wyśmierzycach dużo zdrowia gdzie kilku naszych zawodników okupiło ten mecz kontuzjami. W następny weekend czeka nas pauza w lidze i miejmy nadzieję, że na kolejne spotkanie z Zorzą Klwów wszyscy będą już gotowi do gry. Dzięki trzem punktom i pauzie Tęczy Augustów, KS Lesznowola awansowała na 3. miejsce w tabeli.
Skład KS: Jarosław Kołacz - Łukasz Juras, Sebastian Grzegorzek, Marcin Jakubczak, Tomasz Chróścik - Przemysław Borkowski, Emil Lis, Sebastian Sieńko, Mariusz Goliański (65' Bartłomiej Kowalczyk) - Mariusz Brzeziński (15' Jakub Poniatowski), Rafał Szymański (75' Karol Kołecki)