Emocje, piękne bramki i zwycięstwo z Iskrą! Po dwóch golach Przemka Borkowskiego i jednym Mariusza Goliańskiego wygrywamy na boisku rywala 3-2!
Wreszcie... wspomniany w zapowiedzi „Czas na przełamanie” przyszedł w niedzielnym meczu z Iskrą Zbrosza Duża. Zawodnicy KS Lesznowola odnieśli zwycięstwo 3-2 na ciężkim terenie, gdzie emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka sędziego.
Wiele osób skazywało nas w tym spotkaniu na porażkę, nie tylko ze względu na to, że zawodnicy Iskry znajdują się wyżej w ligowej tabeli, ale również ze względu na absencje kadrowe w naszym zespole. Ostatecznie boisko zweryfikowało niniejsze spekulacje na naszą korzyść. Odnieśliśmy 9 zwycięstwo w tym sezonie, po dobrej grze i determinacji całej drużyny.
Mecz rozpoczął się od mocnego nacisku z naszej strony, który zaowocował golem już w 7 minucie spotkania. Po podaniu od Bartka Kowalczyka, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Przemek Borkowski, który swoją słabszą lewą nogą pewnie wpakował piłkę do bramki. Stwierdzenie „słabszą lewą nogą” jest chyba jednak nie na miejscu, jeśli spojrzymy na sytuację z 33 minuty, kiedy to Przemek Borkowski po zamieszaniu pod bramką gospodarzy i przejęciu piłki w okolicy 16 metra pola karnego, po raz kolejny zdobywa bramkę lewą nogą. Tym razem popisując się kapitalnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy w samo okienko bramki Iskry. Do przerwy 2-0...
Druga połowa, tak jak mogliśmy się tego spodziewać, to frontalne ataki zespołu ze Zbroszy, ale również... wiele kontrowersyjnych decyzji sędziego prowadzącego to spotkanie, który momentami nie umiał zapanować nad wydarzeniami na boisku, wprowadzając tym samym piłkarzy obydwu drużyn w bardzo nerwową atmosferę... Kontaktową bramkę zespół Iskry zdobył po upływie niespełna 15 minut drugiej połowy. Po faulu naszego zawodnika w polu karnym, sędzia wskazał na 11 metr, a dobrze spisującego się w tym meczu naszego bramkarza - Michała Błachnio, pokonał Damian Słupek. Kolejne minuty to coraz ostrzejsza gra z obydwu stron i coraz mocniejszy napór gospodarzy. Niekorzystny wynik i upływające minuty sprawiły, że piłkarzom Iskry nerwy dawały się coraz mocniej we znaki. W konsekwencji za dyskusje z sędzią i otrzymanie drugiej żółtej kartki, z boiska wyrzucony został bramkarz Zbroszy. Nie sprawiło to jednak, że nasza drużyna zyskała przewagę, wręcz przeciwnie – cofnęliśmy się, nastawieni na ewentualne kontry. Jedna z nich przyniosła efekt w 77 minucie. Spisujący się w tym meczu bardzo dobrze Przemek Borkowski, został sfaulowany w obrębie „16-stki”, a sędzia bez zastanowienia podyktował rzut karny. Karnego na gola bardzo pewnie zamienił Mariusz Goliański, dla którego jest to pierwsza ligowa bramka w naszym klubie. Kilka minut później, również za dyskusje z sędzią i po otrzymaniu drugiego żółtego kartonika, z boiska został wyrzucony drugi gracz, kapitan gospodarzy – Łukasz Radzimirski. Iskra kończyła mecz w „9”, jednak potrafiła zepchnąć nas do głębokiej defensywy. W 90 minucie spotkania, bramkę dającą nadzieje zawodnikom i kibicom Iskry na zdobycie choćby jednego punku w tym meczu, z rzutu wolnego z dalszej odległości zdobył Mateusz Górski. Sędzia doliczył 5 minut do regulaminowego czasu gry, jednak zdołaliśmy skutecznie odeprzeć ataki Iskry, i tym samym końcowy rezultat pozostał bez zmian. Wygraliśmy po ciężkim meczu 3-2! Na wyróżnienie zasługuje na pewno Przemek Borkowski, który zdobył 2 bramki i miał udział przy 3 bramce, a od tej pory możemy śmiało stwierdzić że jest on jednak zawodnikiem lewonożnym :)
Warto jednak pochwalić całą drużynę za konsekwencje w grze i zaangażowanie w całym spotkaniu. W pełni zapracowaliśmy na zwycięstwo, które pozwoliło nam na przywiezienie 3 pkt do Lesznowoli.
Skład KS-u: Michał Błachnio - Piotr Iwański, Łukasz Juras, Łukasz Jabłoński - Mariusz Goliański, Sebastian Sieńko (89` Sławomir Siwiec), Mariusz Brzeziński (75` Dariusz Pszczółkowski), Emil Lis, Przemysław Borkowski, Bartłomiej Kowalczyk - Karol Kołecki
Bramki dla KS-u: Przemysław Borkowski 7`, 33`, Mariusz Goliański (k) 77`
Żółte kartki: Sebastian Sieńko, Karol Kołecki